Jak to z Oskarem i panią Różą było...

Utworzono: 02-02-2022

Lektury wielu uczniom spędzają sen z powiek. Ale nie uczniom klasy VII- dla nich czytanie jest przyjemnością i przygodą. Nie dość, że wywiązują się z tego prawie wszyscy to jeszcze angażują w czytanie swoje rodziny:  mamy, babcie, rodzeństwo. Tak było w przypadku powiastki filozoficznej " Oskar i pani Róża".

   Oto uczniowskie recenzje książki E. E. Schmitta:

Janneck Piotr:  KSIĄŻKA CZYTAŁA SIĘ SAMA.

Bieluch Tymoteusz:  Książka "Oskar i pani Róża" była intrygującym doświadczeniem. Opowiada o 10- letnim chłopcu, który w ciągu 12 dni przeżył całe życie. Opowieść bardzo mnie wzruszyła oraz sprawiła, że na wiele spraw zacząłem patrzeć inaczej. Jest to opowiastka na jeden wieczór, bardzo przyjemny wieczór. To nietypowa i bardzo piękna historia. Ocena:10/10 punktów.

Dziedzik Kaleb:  Książka "Oskar i pani Róża" jest bardzo nieprzewidywalna i smutna. Pokazuje, jak wygląda światopogląd dziecka, które wie, że umrze, ale się nie poddaje. Cieszy się z życia wraz ze swym przyjacielem.

Dołębska Maja:   "Oskar i pani Różą" to cudowna lektura, poruszająca bardzo ważne tematy. Tytułowy bohater odnajduje miłość swego życia. W tej kwestii i w wielu innych szuka życiowych rad u cioci Róży. Pomimo pobytu w szpitalu chłopak świetnie sobie radzi, przeżywając niesamowite historie ze swoimi kolegami, krewnymi i i rodzicami, którzy po raz kolejny nie zdali egzaminu dojrzałości. 

Amelia Formela: Lektura była bardzo interesująca. Najbardziej wzruszył mnie moment, gdy Oskar odszedł z tego świata. Chłopczyk mógł liczyć tylko na ciocię Różę, u której miał wsparcie.

Gralec Piotr:  Książka opowiada o małym chłopcu, który umiera w szpitalu. W uporaniu się z chorobą pomaga mu pani Róża. Lektura budzi współczucie dla chłopca, który wie, że umrze. Jest na swój sposób niebanalna. Chłopiec żeni się z Peggy Blue, mimo tego, że mają dopiero... 10 lat. Spodziewałem się czegoś innego, ale jestem pozytywnie zaskoczony.

Kozłowski Kryspin:  To nietuzinkowa oraz przepiękna opowieść o chłopaku chorym na raka i wolontariuszce, która przygotowuje go na najgorsze. Moja ocena:10/10 punktów!!

Bugała Nikodem:  To opowieść o 10-letnim chłopcu chorym na białaczkę, ale nikt nie ma odwagi mu o tym powiedzieć. Jedyną osobą, która umie z nim rozmawiać, jest ciocia Róża- wolontariuszka. Namówiła chłopca, by zaczął pisać listy do pana Boga. Książkę można polecić wszystkim. Każdy może w niej znaleźć jakąś prawdę o sobie i dla siebie.

Kiliński Maciej:  Książka może przypaść do gustu każdemu. U niektórych wywoła rozpacz, u innych szczęście. Jest idealna dla dzieci, jak i dla dorosłych.

Trzeciak Filip:   Eric Emmanuel Schmitt starał się spojrzeć na świat oczami wrażliwego dziecka, które ma świadomość, że niedługo umrze. Oczekiwałem dużych emocji, a otrzymałem krótką, prostą historię.

Pepliński Andrzej:  Książka jest pełna refleksji i myślę, że wiele osób po przeczytaniu uroni niejedną łzę.

Zapraszamy do pięknych podróży z książkami.

Grażyna Hinc- Kotyło

 

 

róża
serce